Bank Żywności SOS w Warszawie to organizacja pozarządowa, która od 30 lat pozyskuje żywność od producentów i sieci handlowych i za pośrednictwem organizacji partnerskich dostarcza je do osób potrzebujących. O tym, jakie obopólne korzyści przynosi współpraca organizacji społecznej z biznesem, w tym m.in. z Glovo – mówi w rozmowie z ESG Trends Agnieszka Deja, Wiceprezeska Zarządu Banku Żywności SOS w Warszawie.
Zacznijmy od połączenia biznesu z ideą Banków Żywności. Jak wygląda współpraca Banku Żywności SOS w Warszawie z przedsiębiorcami? To kluczowy element Waszych działań, prawda?
Agnieszka Deja: Zdecydowanie tak. Bez współpracy z biznesem trudno byłoby realizować naszą misję. Jesteśmy Bankiem Żywności SOS w Warszawie, który został założony 30 lat temu przez Jacka Kuronia. Właśnie w tym roku obchodzimy nasz jubileusz, co przypomina, jak długo trwa ta idea – ratowania żywności i przekazywania jej osobom, które jej naprawdę potrzebują. I choć wiele lat minęło, wciąż mierzymy się z tym paradoksem: z jednej strony marnowanie żywności, a z drugiej – ludzie głodni.
Proszę przybliżyć skalę Waszych działań
AD: Jesteśmy największym Bankiem Żywności w Polsce, a takich banków jest łącznie 31. Rocznie pozyskujemy ponad 2 miliony kilogramów żywności. Trafia ona do naszego magazynu w Regułach, a stamtąd do 103 organizacji działających w Warszawie i okolicach. Współpracujemy z organizacjami, które pomagają seniorom, osobom doświadczającym bezdomności, uzależnionym, samotnym rodzicom czy innym osobom w trudnej sytuacji. Co więcej, mamy również punkt na warszawskiej Woli, gdzie osoby w potrzebie mogą otrzymać pomoc bezpośrednio.
Dzięki ustawie o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności wielkopowierzchniowe sklepy – powyżej 400 metrów, a wkrótce 250 metrów – mają obowiązek przekazywać niesprzedane produkty. Dodatkowo producenci i dystrybutorzy żywności mogą ją nam przekazać w darowiźnie i skorzystać z odliczenia VAT – mówi Agnieszka Deja, Wiceprezeska Zarządu Banku Żywności SOS w Warszawie
Wróćmy do współpracy z biznesem. Jakie są główne obszary tej współpracy?
AD: Myślę, że tę współpracę można podzielić na cztery główne obszary. Pierwszy to darowizny żywności. Dzięki ustawie o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności wielkopowierzchniowe sklepy mające powyżej 400 metrów, a wkrótce 250 metrów – mają obowiązek przekazywać niesprzedane produkty. Dodatkowo producenci i dystrybutorzy żywności mogą ją nam przekazać w darowiźnie i skorzystać z odliczenia VAT.
Drugi obszar to wsparcie finansowe. Utrzymanie naszej infrastruktury, takiej jak magazyny, chłodnie, wózki widłowe czy flota samochodowa, jak i cała obsługa naszej działalności wymaga sporych nakładów finansowych. To także są wspólne działania i projekty społeczne na przykład dotyczące przeciwdziałania marnowaniu żywności i edukacji na ten temat.
Kolejny to wolontariat pracowniczy – firmy organizują zespoły, które pomagają nam pakować paczki z żywnością czy wspierają nas w innych działaniach.
Czwarty obszar to usługi pro bono, takie jak logistyka. Przykładem jest Glovo, które pomaga nam dostarczać paczki do osób potrzebujących.
Ustawa o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności daje pewność, że żywność do Was trafi?
AD: Tak, ta żywność do nas trafia. Często jest w ostatnich dniach przydatności do spożycia, taka jest idea tej ustawy. To dla nas duże wyzwanie, bo musimy ją szybko przejrzeć, posegregować i rozdystrybuować. Oczywiście, wszystko musi spełniać odpowiednie normy – nie możemy przekazywać ludziom produktów złej jakości. To, co trafia do potrzebujących, musi być pełnowartościowe – ta pomoc ma wymiar godnościowy.
Jakie zatem produkty są najważniejsze?
AD: Nasze „Big Five” to mleko, olej, ryż, kasze i makarony. Do tego dodajemy konserwy, dżemy czy np. płatki śniadaniowe. Często otrzymujemy też świeże owoce i warzywa, co bardzo cieszy, choć wymaga szybkiego działania, bo teo produkty są łatwo psujące się.
I tu z pomocą przychodzi Glovo
AD: Glovo to przykład wspaniałej współpracy. Wspiera finansowo naszą działalność misyjną, ale także flotą, logistyką i całym know how. Dzięki nim uczymy się mierzyć te działania i nasze oddziaływanie społeczne.
Ratowanie żywności to nie tylko pomoc potrzebującym, ale też ochrona środowiska. Z jednej strony wspieramy ludzi,, a z drugiej zmniejszamy ilość odpadów, które trafiają na wysypiska. To dla nas ogromna wartość i motywacja do dalszej pracy. Wciąż jest co robić i okazuje się, że Glovo także to dostrzega.
Rozmawiała: Katarzyna Łabuz
Rozmowa ESG Trends
O Banku Żywności SOS w Warszawie – Zbieramy żywność, oddajemy godność
Bank Żywności SOS w Warszawie to organizacja pozarządowa, która od 1994 roku pozyskuje dobrej jakości żywność od producentów, sieci handlowych, rolników i za pośrednictwem organizacji partnerskich dostarcza je do osób potrzebujących.