Energetycy z Grupy Enea nie pozostali obojętni wobec potrzeb mieszkańców, którzy ucierpieli w wyniku powodzi. Poza wsparciem finansowym Fundacji Enea w wysokości 1 mln zł, Enea przeprowadziła zbiórki najpotrzebniejszych rzeczy, niezbędnych powodzianom do odbudowy i przetrwania trudnego czasu po przejściu kataklizmu.
Jedną ze spółek zaangażowanych w pomoc jest Enea Połaniec, która w Lewinie Brzeskim (woj. opolskie) przekazała najpotrzebniejsze dary. Pomoc osobiście dostarczyli wolontariusze Grupy Enea.
Na apele o pomoc solidarnie odpowiedzieli pracownicy wszystkich spółek Grupy Enea. Do powodzian trafiły blisko 2 tony darów zebranych m.in. przez: Eneę, Eneę Operator, Eneę Centrum i Eneę Logistyka. Zbiórki zorganizowano również w spółkach ciepłowniczych w Pile i Białymstoku, a także w Enei Elektrowni Połaniec. Pracownicy ostatniej z tych spółek przekazali gminie Lewin Brzeski – poprzez Fundację Enea oraz indywidualne zbiórki – materiały niezbędne do organizacji tymczasowych miejsc noclegowych. W ramach darowizny przekazano materace, śpiwory, koce oraz komplety ubrań, które pozwolą na stworzenie bezpiecznych miejsc noclegowych dla osób, które straciły dach nad głową. Enea Połaniec zapewniła również powodzianom kombinezony robocze – bezcenne wsparcie rzeczowe na czas prac związanych z odbudową po powodzi.
– Enea Połaniec niejednokrotnie angażowała się w działania na rzecz społeczności lokalnych; zawsze będziemy gotowi, by pomagać tam, gdzie ta pomoc jest najbardziej potrzebna. Włączyliśmy się nie tylko w pomoc materialną. Nasi wolontariusze osobiście pojechali do Lewina Brzeskiego, aby pomóc w rozładunku darów. Współpracowali ramię w ramię z żołnierzami, którzy aktualnie wspierają gminę w odbudowie po powodzi – mówi Piotr Andrusiewicz, prezes Enei Elektrowni Połaniec.
Mimo że Elektrownię Połaniec i Lewin Brzeski dzieli niemal 400 kilometrów, pracownicy Grupy Enea bez chwili zastanowienia zaangażowali się w dostarczenie pomocy. Wielu z nich, solidaryzując się z powodzianami z południowo-zachodniej Polski, pamięta sytuację powodziową w Elektrowni Połaniec z 2010 roku, kiedy przekroczony o kilka metrów stan alarmowy na Wiśle spowodował znaczące zagrożenie dla tego obiektu infrastruktury krytycznej. Pracownicy Enei Połaniec do dziś wspominają, jak wiele wysiłku kosztowała walka ze skutkami żywiołu, a także jak duże znaczenie miało wtedy wsparcie innych.
– To budujące, że nawet z odległego Połańca przychodzi tak ogromne wsparcie. Powódź odebrała wielu naszym mieszkańcom poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji. To nie tylko dary materialne – to gest, który pokazuje, że nie jesteśmy sami w tej trudnej sytuacji – mówi Artur Kotara, burmistrz Lewina Brzeskiego.
Zbiórki najpotrzebniejszych rzeczy przeprowadzono w całej Grupie Enea. Pracownicy przynosili m.in. żywność długoterminową, gotowe posiłki w słoikach, środki higieny, wodę butelkowaną, karmę dla psów i kotów, a także setki rękawic ochronnych, ścierki, gąbki, latarki, czołówki, kalosze, szpadle i szczotki. Dodatkowo brygady energetyczne z Enei Operator zgłosiły gotowość do wsparcia spółki Tauron Dystrybucja w pracach nad przywróceniem zasilania na terenach dotkniętych skutkami katastrofy.
Enea, jako firma odpowiedzialna społecznie, aktywnie włącza się w działania pomocowe na terenach dotkniętych kataklizmem. W pełni także zabezpiecza ciągłość działania swoich aktywów wytwórczych i infrastruktury dystrybucyjnej, zapewniając nieprzerwane dostawy energii elektrycznej oraz ciepła.