Najważniejsze w modyfikacji rynku z „brown” na „green” jest uzupełnianie, a także pozyskiwanie kompetencji. Obecna zmiana może być traktowana jako kolejny krok milowy w obszarze rozwoju rynku pracy. Tej fali nie można się przeciwstawiać – mówi dla ESG Trends Agnieszka Adamiec, Business Development Manager w Manpower Polska
W jednym z raportów ManpowerGroup dotyczącym trendów na rynku pracy padło sformułowanie, że Polska w porównaniu do krajów Europy Zachodniej czy Skandynawii jest na początku drogi rozwoju green jobs. Jak w Pani opinii będzie wyglądać ta droga?
Agnieszka Adamiec, Manpower Polska: Polska jest na początku drogi w rozwoju green jobs, choć wiele się dzieje w tym obszarze. Między innymi dzięki zmianom ustawowym, a także globalnie zapadającym decyzjom w międzynarodowych korporacjach z oddziałami w Polsce, podejmowane aktywności proekologiczne, te związane z dobrostanem środowiska i społeczeństwa, przynoszą zauważalne korzyści. Wszystko to popycha Polskę w drodze do zielonej gospodarki.
Rozwój zielonych kołnierzyków, czyli stanowisk związanych z tym obszarem, jest silnie związany ze sposobem pozyskiwania energii. Im szybciej wprowadzone zostaną alternatywne dla węgla źródła energii, tym dynamiczniej rosnąć będzie sektor rynku pracy związany z wszelkimi inicjatywami na rzecz środowiska.
Jednocześnie, zważywszy na charakterystykę i definiowanie pojęcia „green jobs”, to nie tylko role w sektorach związanych z ekologią, ale także stanowiska działające na rzecz uświadamiania, planowania, analizowania i wdrażania zmian, całościowo rozumianym dobrostanem środowiska, czy komfortem ludzi. Zatem w drodze do celu „zazielenienia” polskiej gospodarki należy działać dwutorowo, zarówno technicznie i technologicznie w procesach związanych stricte z minimalizowaniem emisji, ale także poprzez zwiększanie kompetencji umożliwiających wprowadzanie polityki rozwoju w kierunku proekologicznym. Aktualnie, jak pokazuje raport ManpowerGroup, przedsiębiorstwa są w dużej mierze na etapie definiowania, planowania i początkowego wdrażania strategii ESG.
Jakich ekspertów z obszaru ESG potrzebuje polski rynek? Jakie wyzwania stoją przed zatrudniającymi? Jakie zawody są/będą pożądane?
AA: Green jobs to z jednej strony stanowiska odpowiadające za wprowadzanie ekologicznych i zorientowanych na pozytywny wpływ na środowisko działań, ale także role kierowane do osób z kompetencjami w zakresie technologii niezbędnej do wprowadzania rozwiązań ESG. Mowa tutaj o inżynierach projektów, analitykach, specjalistach fotowoltaiki, projektowania rozwiązań pozyskujących energię z odnawialnych źródeł, recyclingu, zdrowej żywności, czy odpowiedzialnej produkcji ze minimalizowaniem ilości wytwarzanych odpadów.
Pomimo rosnącej liczby osób zatrudnionych w ramach powyższych ról, pracodawcy wciąż wskazują na trudności w pozyskaniu kandydatów z wiedzą i pożądanym doświadczeniem w zakresie ESG. Jak pokazują dane rynkowe, największymi obszarami z niedoborem talentów są środowisko oraz BHP, planowanie pracy zespołów, recykling i gospodarowanie odpadami. Firmy potrzebują także pracowników zajmujących się zrównoważonym rozwojem korporacyjnym, etyką i zgodnością z procedurami czy zarządzaniem różnorodnością. Niektóre z ról są już w organizacjach w ramach działów HR czy BHP, należy je więc tyko odpowiednio dostosować do nowych działań, a część musi zostać pozyskana na nowo.
Zielone kompetencje – co to oznacza?
AA: Green jobs, czy też green collar jobs, to role związane z zieloną, albo raczej zieleniejącą gospodarką. Kluczowym powodem pojawienia się „zielonych kołnierzyków” jest dekarbonizacja oraz odejście od globalnej gospodarki brown economy, a więc gospodarki opartej na paliwach kopalnych. To role związane zarówno bezpośrednio ze środowiskiem, gospodarowaniem odpadami, ale także z zarządzaniem zespołami, szkoleniami, zarządzaniem HR, czy innymi rolami odpowiedzialnymi za dobrostan pracowników.
Które firmy/sektory są najbardziej zainteresowane pozyskiwaniem zielonych talentów?
AA: Niezależnie od branży, wszystkie sektory rynku będą wprowadzać zielone zmiany. Począwszy od zatrudniania osób mających wiedzę na temat tego, jak planować wdrożenia, poprzez specjalistów planujących i analizujących aktualne procesy, na osobach wprowadzających realne praktyczne zmiany kończąc.
Jak szkolić/przystosowywać rynek pracowników do nowych wymogów?
AA: Obawa związana z rewolucją wynikającą z wprowadzania standardów ESG na rynku pracy dotyka niepewności związanej z zanikaniem niektórych określonych zawodów. Mam tutaj na myśli głównie te z branż technicznych, produkcyjnych. Jednocześnie należy podkreślić, że zmiany rynkowe są ewolucją, nie rewolucją, a zatem obecnie określone grupy pracowników zawodów związanych z „brązową energią”, czy zajmujący się wysokoemisyjną produkcją mogą być spokojni o swoją przyszłość. Pod warunkiem oczywiście otwartości na zmianę w swoich kompetencjach.
Kierunek rozwoju rynku oraz gospodarki intensywnie wpływa na ewolucje umiejętności pracowników. Stanowiska mogą być zamykane, ale pracownicy z doświadczeniem w sektorach produkcyjnych czy technicznych pozyskujący dodatkowe zielone kompetencje z powodzeniem znajdą zajęcie w ramach „uzieleniania” macierzystej branży. Takimi kompetencjami są zarówno te twarde, jak wiedza techniczna, ale także kompetencje miękkie, związane z uświadamianiem, pracą zespołową, analizowaniem, projektowaniem zmian. Zielona gospodarka bowiem to nie tylko kwestie związane z ekologią, ale generalnie wszelkie aktywności oparte na dobrostanie środowiska, zatem także ludzi.
Jakie są perspektywy rozwoju green jobs w Polsce na najbliższe lata?
AA: Odpowiedzialni pracodawcy, mający na celu świadome, długotrwałe działanie w kierunku rozwoju ESG powinni gwarantować zespołom możliwość pozyskania wiedzy związanej z ekologią jako taką, ale także tej z zakresu umiejętności ograniczania negatywnych skutków codziennych procesów produkcyjnych. Rynek oferuje wachlarz możliwości szkoleniowych, które przede wszystkim, na etapie drogi do zielonej gospodarki, na którym jest teraz Polska, pokazują pracownikom oraz pracodawcom jak istotne i potrzebne są te zmiany. Dopiero po pełnym uświadomieniu rynku polskiego w zakresie konieczności modyfikacji wpływu na środowisko będzie możliwe naturalne, nierewolucyjne oraz płynne przemianowanie etapów produkcyjnych. Jedynie w pełni świadoma działalność doprowadzi do etycznego, odpowiedzialnego, a może przede wszystkim długotrwałego wprowadzenia zmian.
Równolegle rynek będzie pochłaniał osoby z wiedzą związaną z działaniami proekologicznymi, związanymi z minimalizowaniem negatywnych skutków określonych specjalizacji produkcji, jak automotive, budownictwo czy przemysł spożywczy. Zatem ponownie, na zmiany i trend rozwoju green jobs należy patrzeć dwutorowo – zarówno poprzez upskilling i reskilling aktywnych na rynku pracy talentów w ramach wszystkich branż, jak i pozyskiwać osoby posiadające określone, wymienione wcześniej kompetencje.
Najważniejsze w modyfikacji rynku z „brown” na „green” jest uzupełnianie a także pozyskiwanie kompetencji. Obecna zmiana może być traktowana jako kolejny krok milowy w obszarze rozwoju rynku pracy. Tej fali nie można się przeciwstawiać, a dzięki wiedzy oraz doświadczeniu określonych specjalistów, również firm świadczących usługi consultingowe, wprowadzać stopniowe zmiany w polityce produkcyjnej czy rozwoju przedsiębiorstw.
Comments 2