mBank po raz kolejny zwiększa limit finansowania OZE. Bank udostępni firmom 6,4 mld zł na budowę farm wiatrowych i fotowoltaicznych. W samym tylko pierwszym półroczu udzielił kredytów na OZE o wartości przekraczającej 500 mln zł. – Polska gospodarka stoi przed największym wyzwaniem – transformacją energetyczną – mówi Adam Pers, wiceprezes mBanku ds. bankowości korporacyjnej i inwestycyjnej.
Strategia Grupy mBanku na lata 2021-2025 zakłada wsparcie zrównoważonych inwestycji na kwotę 10 mld zł. Pieniądze trafiają m.in. na: transformację energetyczną, gospodarkę obiegu zamkniętego, elektromobilność, realizację strategii ESG oraz dekarbonizację klientów banku. Jednym z głównych działań w tym obszarze jest finansowanie inwestycji w odnawialne źródła energii (OZE).
– Od wielu lat konsekwentnie zwiększamy swój udział w finansowaniu tych projektów. W grudniu 2018 roku wprowadziliśmy politykę kredytową dotyczącą finansowania instalacji odnawialnych źródeł energii i przeznaczyliśmy na ten cel 500 mln zł. Od tego czasu limit rośnie i od dziś wynosi 6,4 mld zł – mówi Adam Pers, wiceprezes mBanku ds. bankowości korporacyjnej i inwestycyjnej.
W 2023 roku mBank udzielił finansowania na projekty OZE o wartości przekraczającej 1,1 mld zł. W samej pierwszej połowie 2024 roku było to już ponad 500 mln zł.
– Kredytujemy farmy wiatrowe, fotowoltaiczne oraz projekty hybrydowe czy hydroelektrownie. Finansowanie odbywa się kredytami bilateralnymi oraz konsorcjalnymi przy udziale innych banków komercyjnych oraz Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju. W kredytach konsorcjalnych i emisjach zielonych obligacji bank pełni funkcję: aranżera, agenta kredytu lub agenta zabezpieczeń oraz agenta ESG – wyjaśnia Michał Popiołek, dyrektor zarządzający ds. bankowości komercyjnej i globalnej w mBanku.
– Polska gospodarka stoi przed największym wyzwaniem – transformacją energetyczną. Ważną nie tylko ze względów troski o środowisko naturalne ale też pozwalającą zmniejszyć ceny prądu, które są w Polsce jednymi z najwyższych w Europie. Sfinansowanie zmiany tzw. miksu energetycznego będzie wyzwaniem dla sektora bankowego i finansowego, w które mBank od lat aktywnie się włącza – dodaje Adam Pers.